„Zadaniem czytania duchowego jest właśnie przywrócenie naszego zorientowania na Boga; to ono ma nas na powrót wznieść do poziomu, na którym możemy patrzeć niezmąconym wejrzeniem wiary, to ono ma pomóc nam odejść od przyziemnych myśli i trosk. Czytanie duchowe jest nam potrzebne chyba jednak przede wszystkim po to, aby dodać nam odwagi. Ogromną pokusą na drodze modlitwy jest właśnie brak odwagi. Życie modlitwy może obierać pogmatwane kierunki, może wydawać się beznadziejne, pozbawione perspektyw, bezsensowne. Dlatego ci, którzy poprzedzili nas na tej drodze, mogą nam ofiarować wgląd w Boże drogi, które poprowadzą nas zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażaliśmy”